Dlaczego postanowiłem pisać bloga o gotowaniu? bo -to banalne-, ale lubię gotować. Staram się to robić w miarę własnych możliwości - dobrze, tak aby smakowało mojej rodzinie. Nie zawsze co przygotowuję, jest wynikiem oryginalnych i wyszukanych pomysłów, ponieważ moim zdaniem w codziennym gotowaniu, czasem chodzi o to by zrobić coś w miarę szybko, a przy tym smacznie i zdrowo. Dodatkowo trzeba pamiętać, że w obecnej dobie jest bardzo ważne uwzględnienie określonego budżetu rodzinnego. Dlatego przy niektórych przepisach będę podawał koszt przygotowania danego posiłku.
Niezależnie, od tego czy wszystko, się nam w kuchni udaje, tak jak tego oczekiwaliśmy i czy można by jeszcze ciekawiej i oryginalniej gotować, wyznajemy jedną zasadę, mianowicie, że wszystkie posiłki przygotowujemy sami, starając się by były po prostu smaczne i zdrowe. Dodam, że nie jesteśmy wojującymi zwolennikami tak zwanej zdrowej żywności, we wszystkim musi być umiar i rozwaga, którą nam podpowiada organizm. Robimy własne powidła, nalewki, biały ser, ale nie zabraniamy dzieciom od czasu do czasu zjeść chipsy. I taka jest nasza kuchnia, czasem lekko strawna, kiedy robimy duszone pstrągi, innym razem "ciężkie', ale jakże smaczne meksykańskie jedzenie.
Korzystamy z innych przepisów, ale mamy też kilka "własnych" potraw, które "wynieśliśmy" z naszych domów rodzinnych, czy też sami wypracowaliśmy przez lata wspólnego gotowania.
Nie wiem, czy ktokolwiek będzie zaglądał na mojego bloga, ale jeżeli tak się stanie, będzie mi bardzo miło. W wielu własnych przepisach, które będę zamieszczał, dodawałem i nadal dodaję, takie a nie inne przyprawy, czy też określone ilości produktów, czasem za dużo, choćby czosnek, ale wszystko to jest moim osobistym wyborem. Dlatego, jeżeli zdarzyłoby się tak, że ktoś chciałby zrealizować danie zgodnie z zamieszczanymi na tym blogu przepisami, proszę samemu ocenić na przykład ilość dodawanych przypraw i składników. Po prostu, nie zawsze potrafię i lubię gotować w oparciu o zbyt precyzyjne dane podawane w przepisach. Jeżeli ktoś pisze, że do potrawy dodajemy dwa ząbki czosnku, a dla mnie to za mało, to czy popełniam błąd w realizacji potrawy? moim zdaniem nie. Może, nie był to najlepszy przykład, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodziło. Na koniec dodam, że wszystkie potrawy zaprezentowane na niniejszym blogu, zostały przeze mnie lub moją żonę przygotowane i co ważne... zjedzone przez całą rodzinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz