Na początek, podaję przepis na potrawę, którą uwielbiają nasze dzieci, a mam wrażenie, że innym również smakuje (rodzina, znajomi)
Od razu, dodam, że mieliśmy kłopot z nazwaniem tej potrawy, wcześniej nigdy się, nad tym nie zastanawialiśmy, po prostu były to pieczarki w zawijanym schabie, więc jeżeli ktoś uzna, że zaproponowana nazwa jest nazbyt "oryginalna" niech nam to wybaczy.
składniki:
* schab (ilość w zależności od planowanego obiadu, my kupujemy 1 kg)
* bułka tarta
* masło
* jajka (2 sztuki)
* pieczarki (30 dkg)
* cebula dymka
* czosnek
* masło (1/3 kostki)
* pieprz
* sól
* ser żółty (np. edamski - 30 - 50 dkg, można łączyć z wędzonym np. tylżyckim)
Przygotowania zaczynamy, od po porcjowania schabu, z uwagi na to, że będziemy bardzo mocno rozbijali pokrojone kawałki, nie muszą być tak dzielone jak do klasycznych schabowych. Proponuję pokroić schab na kawałki o grubości nie większej niż 3 cm. Następnie mocno rozbijamy poszczególne kawałki schabu.
Może, nie wygląda to nazbyt estetycznie, ale chciałem pokazać jak mocno rozbijamy schab.
Kolejne rozbite kawałki schabu posypujemy solą, świeżo startym pieprzem, majerankiem i skraplamy lekko oliwą z oliwek. Układamy na talerzu jeden na drugim, przykrywamy drugim talerzem i wkładamy do lodówki na ok. 30 min. Teraz mamy czas na przygotowanie farszu z pieczarek i sera.
Pokrojone pieczarki wrzucamy na rozgrzane w rondlu masło, na którym wcześniej "poddusiliśmy" czosnek i dymkę, dodajemy sól, pieprz, odrobinę chilli (to już do indywidualnej oceny) i całość dusimy na małym ogniu pod przykryciem, ok. 20 min. Możemy w trakcie duszenia podlać nie co wody. Na koniec duszenia dodajemy do pieczarek, natkę pietruszki. Kiedy pieczarki przygotowują się w rondlu, ścieramy żółty ser.
Przygotowujemy kolejno talerze z rozbitymi jajkami, i bułką tartą.
Składamy schabowy, z nałożonym wcześniej farszem (duszone pieczarki z rondla, posypany starty żółty ser) w kostkę:
obtaczamy w jajkach:
w bułce tartej:
i tak przygotowane podsmażamy na oleju, na patelni. Staramy się obsmażyć z każdej ze stron, do zarumienienia się bułki tartej. Następnie przekładamy opieczone "kieszenie" do naczynia żaroodpornego, podlewamy małą ilością wody i wstawiamy do nagrzanego piekarnika (temperatura 180 stopni C) na około godzinę. Przykrywamy naczynie folią aluminiową.
uff, efekt końcowy:
podajemy z pieczonymi ziemniakami, krojonymi w ósemki.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz