Dlaczego chilli, bo pobudza apetyt, wyostrza smaki i ku rozpaczy mojej żony i dzieci staram się dodawać papryczki do każdej potrawy. Dlaczego czekolada, bo poprawia nastrój, i wszyscy ją bardzo lubimy. Dlaczego mięta, bo fajnie jest latem wyjść do ogrodu, zerwać świeżą miętę i zrobić sobie i żonie zimnego drinka, a dzieciom cytrynową lemoniadę.
środa, 20 marca 2013
śledzie w śmetanie i jabłku
Dla przeciwwagi do poprzedniego postu, poświęconego słodkim smakom (tort), dziś doznania smakowe niejako z przeciwległej strony, to znaczy słony smak i moje ulubione śledzie w śmietanie. Zrobione odpowiednio wcześniej przed podaniem, serwowane z ziemniakami gotowanymi w mundurkach, śmiało mogą startować o prym zwycięstwa w rankingu, smacznych a przy tym prostych i szybkich w przygotowaniu potraw.
Jeżeli nie jesteśmy zwolennikami nazbyt słonych śledzi, przed przygotowaniem potrawy, moczymy je w wodzie. Oczywiście, musimy uważać, aby za długo się nie przebywały w wodzie, bo stracą zupełnie swój smak (nie dłużej niż godzinę).
Składniki:
* śledzie (płaty, 1 kg). [Oczywiście lepsze są pełne tuszki śledzia, z ikrą i "mleczem", które dodajemy do sosu, ale moja rodzina nie lubi takiej wersji, więc robię wersję light z samych płatów a'la matias]
* ziemniaki (duże, 1 kg)
* jabłko (duże, 1 sztuka, o smaku słodko-kwaśnym)
* cebula (duża, 1 sztuka)
* śmietana (18%, 2 x 400 g)
* ocet (10%, wiem, że nie zdrowo, ale na prawdę moim zdaniem w tej konkretnej potrawie nic nie zastąpi jego smaku, cytryna nie da takiego efektu, zresztą sporadycznie można zastosować) 2-3 łyżki
* cukier (2-3 łyżki)
* pieprz ziarnisty (kilkanaście ziaren)
* ziele angielskie (kilka ziaren)
* liść laurowy (2-3 listki)
Wykonanie:
Do miski wlewamy śmietanę, dodajemy obrane i starte jabłko, pokrojoną w bardzo cienkie półtalary cebule, i pozostałe składniki. Ocet, cukier, przyprawy. Na koniec dodajemy płaty śledziowe (po wymoczeniu kroimy w paski, ja dzielę jeden płat na trzy części). Pozostawiamy w lodówce na co najmniej 2-3 godziny. Podajemy z ziemniakami ugotowanymi w mundurkach.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam śledzie w śmietanie, czasami dodaję jeszcze ogóreczka kiszonego jak mam pod ręką :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że z ogórkiem jeszcze nigdy nie robiłem, muszę spróbować. Dziękuję serdecznie za komentarz, pozdrawiam i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuń